Złapano 60-latka z Polski, który sparaliżował jedno z największych lotnisk w Europie
Policjanci z Chełma zatrzymali mężczyznę, który w grudniu zeszłego roku wywołał fałszywy alarm na pokładzie samolotu z Krakowa do Londynu i doprowadził do paraliżu lotnisko Gatwick w Londynie.
Jak informują lokalne media, mężczyzna zadzwonił 7 grudnia pod numer 112 i poinformował że na pokładzie samolotu linii easyJet z Krakowa na lotnisko Gatwick znajduje się bomba.
O tej informacji załoga maszyny dowiedziała się już w powietrzu. Ostatecznie samolot wylądował na Gatwick, a alarm okazał się fałszywy, jednak procedury związane z przeszukaniem maszyny sprawiły, że sparaliżowane zostało całe lotnisko – przez ponad 20 minut z Gatwick nie mogły lądować ani startować samoloty, a pasażerowie lotu z Krakowa nie mogli wysiąść z samolotu przez 40 minut po wylądowaniu.
Policji udało się odnaleźć sprawcę tego głupiego żartu dopiero po pół roku – jest to 60-letni mieszkaniec gminy Siedliszcze. Za fałszywy alarm bombowy grozi mu kara do 8 lat więzienia i pokrycie kosztów związanych z przeszukiwaniem samolotu.
źródło: fly4free.pl