W Wenecji rozdają turystom pistolety na wodę, by mogli… opędzać się od agresywnych mew!

Nie ma się z czego śmiać – stada mew to ogromny problem w Wenecji. A teraz jeszcze bardziej przybrał na sile. Do tego stopnia, że niektóre hotele rozdają swoim klientom pistolety na wodę, by odstraszać ptaki.

Stada agresywnych mew są już od lat ogromnym problemem dla hotelarzy, restauratorów i turystów zwiedzających Wenecję. Jak czytamy w brytyjskim „Indepenedent”, ptaki robią się coraz bardziej bezczelne i bezpardonowo wytrącają na przykład jedzenie z rąk turystów.

– Mieliśmy niedawno przypadek, gdy mewa odleciała z całym stekiem. Zgarnęła go prosto z talerza, chwilę po tym, jak danie do stolika przyniósł kelner – mówi Enrico Mazzocco, menadżer hotelu Monaco&Grand Canal.

Innym razem mewa wyrwała hotelowemu gościowi croissanta, gdy ten chciał go włożyć do ust. Z tego powodu władze hotelu postanowiły wypowiedzieć mewom wojnę. I… zaczęły rozdawać hotelowym gościom pistolety na wodę, którymi turyści mają odstraszać ptaki.

W ten sam sposób mewy chcą odstraszać w innych obiektach, na przykład w hotelu Gritti Palace położonym nieopodal Grand Canal. W tym obiekcie pistolety na wodę są położone na stolikach. A jak tłumaczy menedżer obiektu Paolo Lorenzoni, prawdopodobnie hotelowi goście nie będą nawet musieli ich używać. Pistolety są bowiem koloru pomarańczowego, którego mewy bardzo nie lubią.

– Wystarczy więc, gdy będą leżały na stoliku – mówi Lorenzoni.

W niektórych lokalach dania wydaje się też pod specjalnymi serwetkami, a gościom radzi się, aby nie odkrywać jedzenia. Są też bardziej… radykalne podejścia. Claudio Scarpa, przewodniczący stowarzyszenia weneckich hotelarzy, zastnawia się na przykład nad sprowadzeniem jastrzębi, które miałyby odstraszać mewy.

źródło: fly4free.pl