W nowych A350 będzie bajer, który Dreamlinery mają już od lat (i nie wszyscy są nim zachwyceni)
Francuski producent samolotów pochwalił się, że od 2022 roku wszystkie nowe Airbusy A350 będą posiadały system automatycznego przyciemniania szyb. To najważniejsza, ale nie jedyna nowość, jaką będą posiadały nowe samoloty giganta z Tuluzy.
A350 i Boeing 787 Dreamliner to w tej chwili 2 najlepsze samoloty na dalekie trasy, które rywalizują o względy wszystkich najważniejszych przewoźników na świecie. Który jest lepszy? To zapewne kwestia gustu i indywidualnych upodobań, o których mogą decydować detale. I właśnie teraz Airbus pochwalił się tymi nowymi detalami, które już wkrótce będą mogli docenić pasażerowie.
Podczas branżowej imprezy Airbus Summit w Tuluzie przewoźnik poinformował więc, że od 2022 roku wszystkie nowe Airbusy A350 odbierane przez linie lotnicze będą miały w standardzie opcję automatycznego przyciemniania okien w samolocie. Oznacza to, że znikną plastikowe zakrywki, którymi chroniliśmy się przed zbyt intensywnymi promieniami słonecznymi. Choć jednocześnie Airbus zastrzega, że przewoźnicy wciąż będą mogli zamawiać samoloty ze standardową zaślepką na szyby.
Automatycznie przyciemniane szyby to technologia, która od lat jest stosowana w Boeingach 787 Dreamliner. Airbus chwali się jednak, że jego rozwiązanie to produkt najnowszej generacji. Przyciemnianie szyb ma być sterowane za pomocą specjalnego tabletu, a szyby mają ciemnieć 2 razy szybciej niż w analogicznych rozwiązaniach starszej daty. Jednocześnie też możliwe będzie przyciemnienie, które zablokuje 99,999% promieni słonecznych widocznych z okna (tak przynajmniej chwali się producent).
Czy to dobre rozwiązanie? Branżowi eksperci są podzieleni – w serwisie One Mile At A Time czytamy, że szyby w Dreamlinerach ciemnieją w wolnym tempie, często są też blokowane przez załogę, a dopływ promieni słonecznych nawet w najciemniejszej konfiguracji sprawia, że nie jest to najbardziej komfortowe rozwiązanie. Z drugiej strony – jeśli zapowiedzi Airbusa się spełnią, to wydaje się, że większość tych problemów zostanie zaadresowana. Francuzi mieli zresztą sporo czasu na udoskonalanie tego projektu – pierwotnie bowiem przyciemniane szyby miały być montowane w dużych Airbusach już w 2020 roku, jednak na drodze stanęła wówczas pandemia koronawirusa.
Nie są to jednak jedyne usprawnienia w nowych A350. Airbus chce bowiem mocniej postawić na intenet rzeczy, czyli kontrolę potrzeb pasażerów za pomocą tableta. Zaopatrzona w niego załoga będzie więc widziała, którzy pasażerowie nie mają zapiętych pasów, będzie w stanie indywidualnie konfigurować np. oświetlenie przy każdym fotelu, a w skali makro – system będzie podpowiadał w sprawie zapasów w samolocie i dostępnych opcji kateringu.
Jak podobają Wam się nowe usprawnienia?
źródło: fly4free.pl