AktualnościNowości

Tak wojowali na pokładzie, że zostali wyprowadzeni przez żandarmerię! Polacy słono zapłacą

Problemowi pasażerowie to zmora załóg lotniczych. Czy to alkohol, czy agresja, czy uporczywe niestosowanie się do panujących zasad – przepisów na męczący lot może być wiele. Niestety często Polacy też potrafią „umilić” podróż innych i pracownikom linii. Tym razem holenderska żandarmeria wojskowa poinformowała o zatrzymaniu 8 naszych rodaków na na lotnisku Schiphol w Amsterdamie. Mężczyźni odmawiali noszenia maseczek i nie wykonywali poleceń załogi. Wyprowadzono ich z samolotu.

Sprawa zostanie przekazana do prokuratury, która zadecyduje o dalszych sankcjach. Jednak z powodu swojego zachowania pasażerowie spóźnili się na lot przesiadkowy i musieli zapłacić grzywnę.

Takich sytuacji niestety nie brakuje. Pisaliśmy już o tym, jak funkcjonariusze otrzymali informację z prośbą o pomoc na pokładzie samolotu lecącego z Londynu do Wrocławia wobec mężczyzny, który nie chciał podporządkować się wydawanym przez załogę samolotu poleceniom. 42-letni pasażer pomimo wielokrotnego upominania przez załogę samolotu nie chciał wypełnić karty lokalizacyjnej, dodatkowo ubliżał załodze demonstrując w ten sposób swoje niezadowolenie. Innym razem interwencją funkcjonariuszy Straży Granicznej i mandatem zakończył się dla 38-letniego mężczyzny lot z Norwegii do Gdańska. Mieszkaniec województwa mazowieckiego był nietrzeźwy.

Niejednokrotnie załodze pomagają inni pasażerowie. Tak było w tym przypadku. Samolot American Airlines lecący z Chicago do międzynarodowego lotniska Dallas-Fort Worth został zmuszony do awaryjnego lądowania na międzynarodowym lotnisku St. Louis-Lambert, gdy agresywny pasażer próbował otworzyć drzwi ewakuacyjne. Mężczyzna krzyczał i był agresywny. Załoga próbowała uspokoić pasażera, jednak bez skutku. Ostatecznie inni pasażerowie pomogli stewardessom obezwładnić uciążliwego człowieka i przytrzymać go do zakończenia lotu. Inni pasażerowie filmowali całe zdarzenie.

źródło: tanie-loty.com.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *