AktualnościNowości

Pilot An-225 Mrija oskarża swoją firmę o dopuszczenie do zniszczenia największego samolotu świata!

– Już pod koniec stycznia przedstawiciele NATO przestrzegali zarząd firmy, by przenieść samolot, członków załóg i części zapasowe do Lipska z powodu zagrożenie rosyjską inwazją. Nie zrobiono jednak nic, a tak naprawdę samolot można było przenieść gdziekolwiek, choćby do Rzeszowa – mówi na swoim kanale YouTube major Dmitro Antonov, główny pilot An-225 Mrija. Zarzuca on swojej firmie opieszałość, która w efekcie doprowadziła do zniszczenia maszyny w czasie walk o lotnisko w Hostomelu.

An-225 Mrija, czyli największy samolot świata, został doszczętnie zniszczony przez Rosjan podczas walk o lotnisko w ukraińskim Hostomelu. Wcześniej pojawiały się pytania o to, dlaczego samolot przez cały czas pozostawał na terenie Ukrainy, mimo nieuchronności wybuchu wojny. Kilka dni temu do tej kwestii odniósł się na swoim kanale na YouTube Dmitro Antonov, czyli jeden z pilotów obsługujących Mriję. Zarzucił on firmie Antonov ignorowanie ostrzeżeń ze strony NATO.

– Nie było żadnej decyzji, aby przenieść samolot gdziekolwiek. Mogliśmy przenieść maszynę do Rzeszowa albo do Lipska. Dlaczego do Lipska? Bo 26 stycznia zarząd firmy otrzymał oficjalne ostrzeżenie od przedstawicieli NATO za pośrednictwem Antonovo Logistics [niemieckiej spółki Antonova – przyp. Mp] w sprawie pilnej relokacji samolotu. W informacji apelowano o pilne przeniesienie samolotu, personelu pokładowego czy część zamiennych w związku z nieuchronnym wybuchem wojny. Zarząd nie odpowiedział i nie podjął żadnej decyzji w sprawie transferu samolotu – mówi Antonov w nagraniu, którego przetłumaczony zapis prezentuje portal Simple Flying.

Całość nagrania znajduje się poniżej.

Firma Antonov nie komentuje całej sprawy, a sam pilot dodaje, że po opublikowaniu tego nagrania zaczął otrzymywać pogróżki, m.in. od członków zarządu.

źródło: fly4free.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *