Panika na pokładzie samolotu. Koszmarny lot na Bali
Niedzielny lot z Perth w Australii na Bali nie należał do spokojnych. Na pokładzie samolotu wybuchła prawdziwa panika, a obsługa lotu nie stanęła na wysokości zadania.
Samolot linii AirAsia odbywał rutynowy lot, gdy nagle w kabinie doszło do gwałtownego spadku ciśnienia i wypadły maski tlenowe. Airbus A320 zaczął tracić wysokość. Do tych wydarzeń doszło około 25 minut po starcie. Przyczyna nie jest do końca znana, podano jedynie wyjaśnienie, że był to problem natury technicznej.
Pasażerowie wpadli w panikę. Nie dość, że z sufitu wypadły maski, to jeszcze kazano im przybrać znaną z instrukcji bezpieczeństwa pozycję z głową między kolanami. Przerażeni zaczęli dzwonić do swoich bliskich, mając nadzieję na ostatnie pożegnanie. Według opisu świadków, obsługa lotu nie stanęła na wysokości zadania, sprawiając wrażenie jeszcze bardziej spanikowanej niż tego by od nich oczekiwano.
Na szczęście samolot zawrócił do Perth i bezpiecznie wylądował. 145 pasażerów otrzymało możliwość zastępczego lotu. Przyczynę awarii maszyny badają specjaliści.
źródło – tanie-loty.com.pl