AktualnościNowości

Największe lotnisko w Europie może już nigdy nie odzyskać korony lidera

W sierpniu lotnisko Heathrow w Londynie zajęło 13 miejsce w Europie pod względem liczby obsłużonych pasażerów. Jednak choć statystyki portu pną się w górę, eksperci wskazują na to, że do niedawna największe lotnisko w Europie może nigdy nie odzyskać tego prestiżowego tytułu – czytamy w „Independent”.

W sierpniu londyńskie Heathrow obsłużyło 2,23 mln pasażerów i choć to aż o 700 tysięcy podróżnych więcej niż w lipcu, to w stosunku do okresu przed wybuchem pandemii statystyki te prezentują się bardzo mizernie. W stosunku do sierpnia 2019 roku liczba pasażerów spadła bowiem aż o 71 procent. To dość słabe dane, jeśli przypomnimy sobie, że przez lata Heathrow było największym lotniskiem w Europie – w 2019 roku obsłużono on 80,886 mln pasażerów! Jakie ma perspektywy na odzyskanie pozycji lidera?

Według ekspertów branży lotniczej – niewielkie. Mało tego, wiele wskazuje na to, że londyński port może już nigdy nie odzyskać tytułu lidera. Już w 2020 roku Heahtrow nie było liderem – lotnisko w Londynie wyprzedziły porty w Stambule oraz paryskie lotnisko CDG.

Z wyliczeń Ralpha Ankera, prowadzącego znany branżowy periodyk „Anker Report”, w sierpniu Heathrow zajęło 13 miejsce w Europie pod względem liczby pasażerów, obsłużyło jednak ponad dwa razy mniej podróżnych niż nowy lider, czyli nowe lotnisko w Stambule. Na drugim miejscu w Europie uplasowało się lotnisko w tureckiej Antalyi, a na trzecim – moskiewskie Szeremietiewo.

Kolejne miejsca w zestawieniu zajęły lotniska w Amsterdamie, Paryżu i Frankfurcie, gdzie także ożywienie jest znacznie szybsze niż na Heathrow – każde z nich obsługuje obecnie ponad 50 procent więcej niż londyńskie lotnisko. Powody? Główny to oczywiście restrykcje w podróżowaniu z i do Wielkiej Brytanii, choć sierpniowe statystyki pokazują, że ich częściowe zniesienie też nie wpłynęło na dynamiczny wzrost liczby pasażerów.

– Stopniowe znoszenie obostrzeń w podróżach sprawiło, że Heathrow w końcu wróciło do czołowej piętnastki lotnisk w Europie. Spodziewam się, że we wrześniu Heathrow może wskoczyć do pierwszej dziesiątki, choć nie ma tu stuprocentowej pewności. Jednak zważywszy na t, że turecki megahub w Stambule obsługuje obecnie 2 razy więcej pasażerów niż Heathrow, może upłynąć bardzo dużo czasu, zanim Londyn odzyska czołową pozycję. O ile w ogóle będzie to możliwe – mówi w rozmowie z „Independent” Ralph Anker.

Przypomnijmy przy tym, że Heathrow ma w ostatnim czasie bardzo poważne problemy z obsługą zwiększonej liczby pasażerów. Już kilka razy na naszych łamach pisaliśmy o długich, sięgających nawet 4 godzin, kolejkach do odprawy.

Niestety, problemu wciąż nie udało się rozwiązać. W środę brytyjskie media pisały ponownie o tym, że pasażerowie czekali do kontroli dokumentów nawet o 5 godzin, a powodem była poważna awaria automatycznych bramek do kontroli paszportowej.

źródło: fly4free.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *