Międzynarodowe podróże ruszyły z miejsca! Gdzie największy wzrost?
Światowa turystyka wreszcie drgnęła z miejsca. Zgodnie z najnowszymi danymi, w 2021 roku branża odnotowała 4-procentowy wzrost w porównaniu do 2020 r. I choć liczby te nie są spektakularnie dobre, to przynajmniej zaczęliśmy powoli wychodzić z największego kryzysu w historii turystyki.
Najnowsze informacje na temat statystyk turystycznych na świecie opublikowała UNWTO, czyli Światowa Organizacja Turystyki. Po najgorszych 12 miesiącach w historii branży turystycznej, które miały miejsce w 2020 roku, zaczyna pomalutku wracać na właściwe tory.
W 2021 roku wreszcie pojawiły się pierwsze wzrosty. Co prawda jest to zaledwie 4 procent, ale i tak pokazuje, że chętnych na podróże nie brakuje. Potrzeba tylko im to umożliwić.
– Rosnące wskaźniki szczepień w połączeniu ze złagodzeniem ograniczeń w podróżowaniu ze względu na zwiększoną koordynację transgraniczną i protokoły, pomogły uwolnić stłumiony popyt – czytamy w raporcie.
Oczywiście nie na całym świecie odmrażanie turystyki postępuje w tym samym tempie. W najlepszej sytuacji jest Europa i obie Ameryki. W porównaniu do 2020 roku, w ubiegłym roku odnotowano kolejno 19 proc. wzrostu i 17 proc. wzrostu. Niestety do poziomu sprzed pandemii jeszcze daleko. Porównując bowiem z archiwalnymi danymi, cała trójka mierzy się z 63 proc. spadkiem liczby turystów.
Dalej w zestawieniu jest Afryka, która odnotowuje 12-procentowy wzrost (i spadek o 74 proc. w porównaniu do czasów sprzed pandemii).
W złej sytuacji jest Bliski Wschód, który zamiast zyskać, stracił jeszcze mocniej. Przyjechało tu aż 24 proc. mniej turystów w porównaniu do roku 2020 i aż 79 proc. w porównaniu do 2019, gdy pandemia dopiero zaczęła rozlewać się na całym świecie.
Ciekawa sytuacja ma miejsce, gdy przyjrzymy się konkretnym regionom. Na przykład Karaiby zyskały aż 63 proc. w stosunku do 2020 roku i mają stratę na poziomie 37 proc. w porównaniu do czasów sprzed pandemii. Dobrze wypada też Europa Południowa, która odnotowała wzrost o 57 proc. w porównaniu do 2020 roku i Ameryka Południowa – wzrost o 54 proc.

Pocieszeniem dla branży, choć nie dla samych turystów, może być natomiast fakt, że wydajemy nieco więcej.
– Szacuje się, że średnie wpływy z jednego przyjazdu wyniosą 1500 USD w 2021 r., w porównaniu z 1300 USD w 2020 r. Wynika to z dużych nagromadzonych oszczędności i dłuższego pobytu , a także wyższych cen transportu i zakwaterowania – szacuje UNWTO.
Co to oznacza w ujęciu globalnym? Że w 2021 roku wkład gospodarczy turystyki wyceniony był na 1,9 mld USD. To to poprawa w stosunku do 2020 roku, gdy osiągnięto wtedy pułap 1,6 mld USD, ale daleko za tym, co było przed pandemią. Wtedy turystyka przekraczała bowiem nawet 3,5 mld USD.
Eksperci stowarzyszenia szacują, że najprawdopodobniej uda się na świecie powrócić do sytuacji sprzed pandemii w 2024 roku lub później. Są jednak też tacy, którzy spodziewają się odbicia już w tym lub przyszłym roku.

źródło: tanie-loty.com.pl