Lotnisko w Łodzi? Tak, ale bez lotniska i samolotów
– Nie widzimy racjonalnych powodów, żeby w Łodzi startowały i lądowały samoloty – mówią branżowi eksperci, cytowani przez „Gazetę Wyborczą”. Według nich powinno tu powstać centrum logistyczne Lublinek Logistic Park z bogatym zapleczem cyfrowym.
Do 2012 roku lotnisko w Łodzi rozwijało się bardzo szybko, a oferta portu z roku na rok tylko się powiększała – w szczytowym momencie obsługiwało ono grubo ponad 400 tysięcy pasażerów rocznie. Od tego czasu port jest jednak pogrążony w stagnacji, a oferta lotniska bardzo się skurczyła w stosunku do poziomu sprzed kilku lat. Same władze Łodzi też stwierdziły, że nie uśmiecha im się finansowanie portu i kilka miesięcy temu ogłosiły, że będą szukały inwestora, którzy przejmie część udziałów w porcie z możliwym przekształceniem go np. w port cargo. Czy lotnisko w Łodzi ma sens?
Zastanawiali się nad tym eksperci podczas I Międzynarodowego Kongresu Regeneracji Miast Przemysłowych, który odbywa się w Lodzi.
– Nie ma przesłanek do podtrzymywania funkcji lotniskowej obiektu. Po prostu nie widzimy racjonalnych powodów, by w Łodzi startowały i lądowały samoloty – powiedział dr Dominik Boniecki.
Jako powody wskazał m.in. dużą konkurencję ze strony lotnisk w Warszawie i Modlinie, do których łodzianie mogą dotrzeć względnie szybko dzięki autostradzie A2.
Co miałoby powstać na terenie lotniska? Boniecki razem z dr Wojciechem Paprockim ze Szkoły Głównej Handlowej zaproponowali, by zamienić teren lotniska w centrum logistyczne Lublinek Logistic Park, z którego zaczynałaby się tzw. ostatnia mila (czyli końcowy etap dostarczania towaru do klienta). Koniecznym warunkiem jest jednak doprowadzenie linii kolejowej do lotniska, co byłoby dodatkową zachętą dla operatorów logistycznych i firm prowadzących handel detaliczny.
źródło: fly4free.pl