LOT płaci fortunę za uziemione boeingi. Naprawy przedłużają się
Boeing podcina skrzydła LOT-u – czytamy we wtorkowym wydaniu „Dziennik Gazeta Prawna”.
„Jedna trzecia długodystansowych dreamlinerów z floty LOT-u jest wyłączona z użycia. Cztery boeingi 787 nie latają z powodu przedłużających się napraw silników Rolls-Royce’a. Dodatkowo piąta maszyna poleciała na kilkunastodniowy przegląd” – pisze gazeta.
„Lot płaci miliony za wynajmowanie wraz z załogą airbusów, które są wolniejsze i zużywają więcej paliwa, a w dodatku nie może uruchomić planowanych nowych połączeń” – wyjaśnia dziennik.
Problemy są też na krótszych trasach, bo przedłuża się uziemienie średniodystansowych boeingów 737 MAX. „W marcu, gdy wstrzymano ich loty, LOT miał pięć takich samolotów, a do końca roku miał odebrać siedem kolejnych. Boeing rozważa zaś zawieszenie produkcji MAX-sów” – informuje „DGP”.
źródło: money.pl