AktualnościNowości

LOT i inni chwalą się, jak szybko oddają kasę pasażerom. “Nie czekają dłużej niż 4 miesiące”

A czy twój przewoźnik oddał ci już pieniądze za odwołany lot z powodu pandemii koronawirusa? LOT chwali się, że zrealizował już ponad 150 tysięcy wniosków. Ale… do końca daleko.

1,2 mld USD – tyle pieniędzy jak na razie zwrócił swoim pasażerom za bilety Qatar Airways. Katarski przewoźnik poinformował, że w ciągu ostatnich 5 miesięcy oddał kasę za odwołane loty ponad 600 tysiącom pasażerom. Średnia wartość zwrotu to ok. 2 tys. USD, więc to całkiem spora kwota. Jednocześnie Qatar Airways był jedną z linii, które zaoferowały swoim pasażerom stosunkowo najszerszy wachlarz możliwości: pasażerowie mogli zamiast pieniędzy otrzymać voucher podróżny lub po prostu zachować swój bilet z możliwością zmiany daty i wylotu przez najbliższe 2 lata. Swoją drogą: Qatar Airways podkreśla, że aż 36 procent ich pasażerów zdecydowało się nie korzystać ze zwrotu pieniędzy i wybrało inne opcje, co według Katarczyków – jest dowodem ich zaufania i lojalności.

Ale linia z Kataru była jednym z nielicznych wyjątków, jeśli chodzi o procesowanie odszkodowań, bo wiosenne zamrożenie rynku lotniczego wyraźnie pokazało, jak bardzo potrafią kręcić linie lotnicze: nakłonienie niektórych przewoźników do oddania pieniędzy za bilety przypominało mission impossible, a nawet gdy już się udawało, to niektórzy przewoźnicy (tak, Ryanair, to do ciebie) i tak kombinowali, jak tylko mogli. Jak więc radzą sobie z wypłatą pieniędzy inni przewoźnicy?SPRAWDŹ NAJLEPSZE OFERTY

W poniedziałek Lufthansa Group podała, że linie działające w jej ramach (a więc Lufthansa, Swiss, Austrian, Brussels Airlines i Eurowings) wypłaciły w sumie 2,3 mld EUR dla 5,4 mln swoich klientów. Na pierwszy rzut oka brzmi to jak dobry wynik, ale z drugiej strony – na swoje pieniądze wciąż czeka 1,4 miliona klientów! Pokazuje to jednocześnie skalę problemu, z jaką mierzą się linie lotnicze i pokazuje, że faktycznie… przewoźnicy w dobie pandemii mają pełne ręce roboty ze zwrotami kasy.

Dreamliner 787-9 LOT
Foto: Fly4free.pl

A co z LOT?

Narodowy przewoźnik jak zwykle jest dość oszczędny, jeśli chodzi o operowanie konkretnymi kwotami, jakie zwrócił pasażerom za bilety, informuje jednak, że coraz większa liczba pasażerów dostaje swoje pieniądze. Ilu dokładnie?

– Dotąd zrealizowaliśmy już prawie 150 tysięcy wniosków o zwrot, w trakcie realizacji jest kilkadziesiąt tysięcy kolejnych wniosków.  Procedura pojedynczego zwrotu zajmuje ok. 8 minut, stąd zrealizowanie wniosków przez zespół LOT Contact Centre od czasu zgłoszenia zajmuje do 4 miesięcy i tego zobowiązania wobec naszych Pasażerów nie przekraczamy – czytamy w odpowiedzi biura prasowego LOT.

LOT informuje też, że od kilku tygodni umożliwił też na najważniejszych rynkach dokonywanie zwrotów przez biura podróży. W efekcie “pasażerowie, którzy rezerwują nasze bilety za ich pośrednictwem, mogą otrzymać ten zwrot jeszcze szybciej” – informuje biuro prasowe.

Dużo to czy mało? Przypomnijmy, że według stanu na koniec czerwca LOT miał do zrealizowania wnioski o zwrot pieniędzy za bilety aż od 271 tysięcy pasażerów, a od tego czasu ta liczba z pewnością wzrosła. Oznacza to, że przed narodowym przewoźnikiem jeszcze daleka droga do pełnego rozliczenia się ze swoimi pasażerami.

Foto: Ryanair

Ryanair niby… finiszuje

Irlandzka linia chwaliła się, że przed końcem wakacji odda pasażerom wszystkie pieniądze za odwołane loty, ale na razie nic na to nie wskazuje. Kilka dni temu Ryanair poinformował jednak, że zrealizował już ponad 90 procent wniosków i wypłacił pasażerom w sumie ponad 750 mln EUR. Z drugiej strony część pasażerów wciąż skarży się na to, że otrzymują vouchery, choć wnioskowali o zwrot pieniędzy.

źródło: fly4free.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *