AktualnościNowości

Linie i lotniska mają wspólny plan na podróże w erze COVID-19 bez kwarantanny!

Negatywny wynik testu na koronawirusa wykonanego na 48 godzin przed podróżą jako alternatywna dla 14-dniowej kwarantanny – taka jest propozycja międzynarodowego zrzeszenia przewoźników IATA i rady lotnisk ACI, przedstawiona ICAO, czyli Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego, działającej pod auspicjami ONZ. Linie i lotniska chcą, aby takie reguły wprowadzono w każdym kraju.

O planach IATA, która chciałaby ustalić wspólne zasady dotyczące podróży lotniczych dla wszystkich państw w dobie pandemii koronawirusa, pisaliśmy kilka dni temu na naszych łamach. Bo też nie da się ukryć, że to największy problem branży transportowej i turystycznej w czasie pandemii, gdy poszczególne kraje mają zupełnie różne przepisy, wymogi i restrykcje. Teraz agencja Reuters podała szczegóły planu.

Wynika z nich, że IATA (zrzeszająca linie lotnicze) oraz ACI (Międzynarodowa Rada Lotnisk) zwróciły się do ICAO o wydanie nowej rekomendacji dla krajów członkowskich dotyczących podróży lotniczych. Zakłada ona, że w krajach o wysokim poziomie zakażeń dopuszczona zostałaby alternatywa: pasażerowie nie musieliby przechodzić 14-dniowej kwarantanny, jeśli przed podróżą przedstawiliby ważny wynik testu PCR na koronawirusa, wykonany przynajmniej 48 godzin przed planowanym wylotem.

“Test wykonany przed wylotem redukuje ryzyko zakażenia o ponad 90 procent, a jednocześnie  umożliwia wznowienie podróży lotniczych między większą liczbą krajów bez konieczności przechodzenia kwarantanny” – czytamy we wniosku, który podczas wtorkowego spotkania z ICAO przedstawią wspólnie IATA oraz ACI.

Wspólne stanowisko obu organizacji jest pokłosiem decyzji Wielkiej Brytanii, która w zeszłym tygodniu wprowadziła kwarantannę dla podróżnych wracających m.in. z Francji i Holandii. W efekcie przedstawiciele branży lotniczej zaczęli komentować, że to kolejny cios dla awiacji, mocno poszkodowanej w związku z pandemią koronawirusa.

Jak pisaliśmy na naszych łamach kilka dni temu, prawie wszystkie linie lotnicze w ostatnich miesiącach notowały miliardowe straty, a zysk netto w ostatnim kwartale zanotowało tylko 2 przewoźników na całym świecie! I to nie dzięki przewożeniu pasażerów, a skupieniu się na przewożeniu ładunków cargo.

– Nie popieramy obowiązkowych testów. Ale w sytuacjach, gdy są kraje z wyższym ryzykiem zakażeń i w ten sposób pasażerowie z tych miejsc mogą uniknąć kwarantanny, całym sercem popieramy tę koncepcję – mówi w rozmowie z agencją Reuters dr David Powell, doradca medyczny IATA.

Jak dodaje, 48-godzinny termin wykonania testu przed podróżą jest jak na razie tylko propozycją.

Więcej szczegółów zdradza Luis Felipe de Oliveira, dyrektor generalny ACI. Według niego, pasażerowie przylatujący z krajów o niskim współczynniku nowych przypadków COVID-19, nie musieliby się w ogóle poddawać testom.

Oczywiście, tego typu rozwiązanie wiąże się z wieloma pytaniami, a podstawowym pozostaje kwestia kosztów, które z dużym prawdopodobieństwem zostaną przerzucone na pasażerów.

Musimy też pamiętać, że ICAO wydaje jedynie rekomendacje, natomiast ostateczne decyzje pozostają w rękach państw członkowskich.

źródło: fly4free.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *