Linia nie ma z czego oddać pieniędzy pasażerom. Blisko 380 mln PLN dorzuci… rząd
Aż 100 mln USD (czyli ok. 380 mln PLN) pożyczy kanadyjski rząd linii Sunwing Airlines, aby ta mogła uporać się ze zwrotami za odwołane loty. Przewoźnik ma bowiem gigantyczne zaległości w wypłacie należnych pasażerom pieniędzy. Teraz jednak może się to zmienić.
Państwowa pomoc nie jednej linii uratowała w ostatnich miesiącach skórę. Teraz kolejny przewoźnik wyciąga rękę po rządową pomoc, ale tym razem ma ona w całości pomóc… oddać pieniądze pasażerom.
W Kanadzie rząd pomoże zrobić zwroty
Mowa o kandyjskich liniach Sunwing Airlines, które wesprze tamtejszy rząd. I nie będzie to mała kwota, bo aż 100 mln USD, czyli równowartość blisko 380 mln PLN. Żeby było jednak jasne – nie jest to bezzwrotna dotacja czy pomoc, a pożyczka, którą Sunwing Airlines będą musiały zwrócić. Warto natomiast zaznaczyć, że już wcześniej przewoźnik otrzymał inną rządową pożyczkę (305 mln USD). Była ona jednak przeznaczona na ogólne „wsparcie linii w czasie pandemii COVID-19”. W sumie linie otrzymają więc ponad 400 mln USD. W zamian musi m.in. ograniczyć wynagrodzenia na najwyższych stanowiskach.
Zwroty z rządowej pożyczki dotyczą osób, które miały rezerwacje na okres od 1 lutego 2020 roku do 25 czerwca 2021 roku, czyli tak naprawdę przez cały czas trwania największego kryzysu w historii branży lotniczej. Co istotne, pasażerowie otrzymali wcześniej vouchery do wykorzystania na przyszłe loty, ale teraz zostaną one wymienione na pieniądze. Każdy z pasażerów będzie mógł zalogować się na specjalnie dedykowanej stronie aż do 27 sierpnia.
Wcześniej na podobny ruch (tyle że bez pożyczki) zdecydowały się inne kanadyjskie linie – Air Canada, WestJeg i Air Transat. Teraz dołączą do nich także Sunwing Airlines.
Pomoc państwowa nie jest niczym nowym
I choć do tej pory jeszcze żadna linia wprost nie powiedziała, że bierze rządowe pieniądze na zwroty dla pasażerów, to państwowa pomoc nie jest niczym nietypowym. A niektóre z dotacji osiągają absolutnie zawrotne kwoty. W ubiegłym roku rządowa pomoc finansowa płynęła szerokim strumieniem do wielu przewoźników. Przypomnijmy, że takie wsparcie otrzymały np. Brussels Airlines, w które wpompowano 290 mln EUR czy SATA Air Açores – 133 mln EUR, TAP Portugal 1,2 mld EUR, Finnair – 286 mln EUR, SAS – 137 mln EUR. Byli też rekordziści jak Air France, której udało się zdobyć aż 7 mld (!) EUR czy Lufthansa, która dostanie 6 mld EUR – choć oficjalnie są to jedynie pożyczki. Zaledwie kilka dni temu okazało się, że także Emirates dostanie kolejny przypływ gotówki od rządu Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Razem przewoźnik otrzymał 3,1 mld USD wsparcia.
Przed podobnymi działaniami nie wzbraniał się także polski rząd. Gdy kryzys był w rozkwicie, we wrześniu 2020 roku, wicepremier Jacek Sasin mówił wprost, że „zrobimy wszystko, żeby Polskie Linie Lotnicze LOT przetrwały kryzys i były dalej wizytówką Polski – dodał.”
Ostatecznie pomoc objęła pożyczkę w wysokości 1,8 mld PLN i zastrzyk kapitałowy w wysokości około 1,1 mld PLN.
źródło: fly4free.pl