AktualnościNowości

Kiedy znów zaczniemy względnie normalnie podróżować? Wszystko zależy od jednej rzeczy

Wielka Brytania zapowiedziała, że powrót międzynarodowych podróży może potrwać jeszcze wiele miesięcy. Zdaniem wielu polityków, którzy decydują o obostrzeniach, na „normalność” możemy liczyć dopiero, gdy odporność zbiorowa stanie się faktem – i to w ujęciu globalnym. A co gorsza, te mało optymistyczne opinie, które płyną z wysp podzielają także rządy innych krajów.

 

Narodowy program szczepień w samej Wielkiej Brytanii nie wystarczy, żeby znieść ograniczenia dotyczące podróży – zapowiedział Jeremy Farrah reprezentujący grupę doradczą ds. sytuacji nadzwyczajnych w brytyjskim rządzie. Jednocześnie przyznał, że chodzi o to, by szczepienia były powszechne nie tylko w konkretnych krajach, ale globalnie. I wtedy można liczyć na to, że powoli zaczniemy wracać do normalności.

A kiedy to nastąpi? Tutaj można się już spierać, ale optymistycznych wieści jest niewiele. Jeszcze niedawno IATA szacowała, że branża lotnicza wróci do poziomu sprzed pandemii ok. 2024 roku. Teraz z różnych stron – od organizacji czy polityków – padają raczej takie niekonkretne określenia jak „bardzo długi czas” i dziś wydaje się to być… jedynym sensownym zwrotem. Patrząc bowiem na wykresy szczepień faktycznie widać, że jest tylko kilka krajów, które przodują jeśli chodzi o szczepienie społeczeństwa. Możecie od razu zobaczyć, gdzie w tym kontekście znajduje się Polska umieszczona na wykresach.

Liczba przeprowadzonych szczepień przypadająca na każde 100 osób:

 

Całkowita liczba przeprowadzonych szczepień:

 

 

Wyszczepimy społeczeństwo, będziemy wpuszczać turystów

Ale to nie tylko opinia Wielkiej Brytanii. Coraz popularniejszym podejściem jest – mówiąc w skrócie – „osiągniemy odporność stadną, otworzymy się na turystów”. Nie brakuje zresztą krajów, które zaczęły mówić o tym wprost.

Izrael już kilka dni temu postanowił na całkowicie wstrzymanie lotów. Oficjalnie lotnisko Ben Guriona w Tel Awiwie będzie zamknięte do 31 stycznia, jednak wszystko wskazuje na to, że termin ten zostanie przesunięty. Nie jest też tajemnicą, że w Izraelu pełną parą ruszył narodowy program szczepień, który ma się zakończyć już w kwietniu! Dopiero wtedy ma zostać otwarta turystyka. Początkowo szczepić się mogli tylko seniorzy i osoby z grup wysokiego ryzyka. Teraz szczepionki dostępne są już dla wszystkich osób powyżej 40 roku życia i młodzieży pomiędzy 16 a 18 rokiem życia. Ci drudzy muszą jednak uzyskać zgodę rodziców. Jest to też jeden z nielicznych krajów, które od razu zapowiedziały szereg przywilejów dla osób zaszczepionych.

Podobnie postępują np. Seszele, które obecnie wpuszczają tylko turystów z listy bezpiecznych krajów plus osoby zaszczepione na koronawirusa – niezależnie od obywatelstwa i kraju przylotu. Jednak już w marcu, wyspy zamierzają wyszczepić 70 proc. społeczeństwa i otworzyć się także dla pozostałych osób.

Tego typu podejście prezentuje także Singapur, który liczy, że odporność stadną uda się osiągnąć nie dalej niż w maju, gdy odbywa się tu Światowe Forum Ekonomiczne. Wtedy też chciałby zacząć wpuszczać zaszczepionych turystów.

źródło: fly4free.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *