AktualnościNowości

Już niedługo Polacy będą mieć aż 31 dni urlopu? Sprawdzamy, czy wszyscy i na jakich zasadach

Ani 21 ani 26 dni, tylko aż 31 dni płatnego urlopu może już niedługo przysługiwać pracownikom w Polsce. Organizacje związkowe, reprezentujące ich interesy zaproponowały zmiany w kodeksie pracy. Postanowiliśmy przyjrzeć się szczegółom tego projektu i sprawdzić, kto, kiedy i na jakich zasadach mógłby z tego korzystać.

Na różnych etapach naszego podróżniczego życia, największym ograniczeniem są zupełnie inne elementy. Na początku tej drogi (np. jako studenci), zwykle mamy sporo czasu, ale dość skromne fundusze. Później idziemy do pracy i budżet zaczyna rosnąć, ale pojawia się inne ograniczenie – liczba dni urlopowych. Mamy pieniądze, ale czas jest na wagę złota. Zaczynamy kombinować, doceniamy długie weekendy, ale przy odpowiednich roszadach i skrupulatnym planowaniu mamy szansę nawet na ponad 140 dni na wyjeżdżanie. Mało? Możliwe, że niedługo będzie jeszcze więcej!

Kto będzie mógł mieć 31 dni urlopu?

Zapowiadane od kilku lat plany nowelizacji kodeksu pracy, ruszyły dopiero kilka miesięcy temu. Teraz jednak nabierają rozpędu, a w najbliższym czasie możemy spodziewać się pierwszych zmian. Wśród propozycji nie zabrakło pomysłów, które ucieszą także zaprawionych w bojach podróżników! Nad projektem pracuje obecnie Radia Dialogu Społecznego. To tutaj zgodzić się ze sobą powinno kilka stron – pracodawcy, rząd i… pracownicy, reprezentowani przez organizacje związkowe.

Najważniejszym, ale też najmocniej dyskutowanym wątkiem jest skrócenie czasu pracy w ciągu roku przez zwiększenie liczby dni urlopowych aż do 31 dni i to dla wszystkich pracowników – to właśnie m.in. tego domagają się związki zawodowe.

Nie wszystkim ten pomysł się podoba. Co było do przewidzenia – sprzeciwiają się temu pracodawcy. Dlatego w grę wchodzą jeszcze dwa inne rozwiązania. Pierwsze zakłada zrównanie urlopu dla wszystkich pracowników do 26 dni. Drugie faktycznie pozwoliłoby na wydłużenie urlopu aż do 31 dni w roku, ale tylko dla pracowników z co najmniej 30-letnim stażem.

Obecnie w zależności od stażu pracy mamy do dyspozycji 20 lub 26 dni płatnego urlopu – dotyczy to jednak wyłącznie pracowników na umowę o pracę i tych, którzy ewentualnie „dogadali się” z pracodawcą, jednocześnie pozostając na umowach o dzieło czy zleceniach.

Co ciekawe, to nie jedyne zaproponowane zmiany. W kodeksie pracy miałyby się np. znaleźć obowiązkowe rekompensaty dla pracowników, którzy zostali wysłani na pracę zdalną. Dodatkowe pieniądze miałyby pokrywać rachunki za internet, amortyzację sprzętu czy wyższe zużycie prądu.

Pracujemy więcej niż reszta Europy i nie odpoczywamy najlepiej

Czy to znaczy, że – gdyby taki pomysł – faktycznie udało się zrealizować, będziemy pracować mniej niż pozostałe narody w Europie? A skąd! Przeciętny Polak na pełnym etacie pracuje o blisko 14 powyżej europejskiej średniej. W ciągu roku pracujemy ponad 300 h więcej niż Brytyjczycy i 400 h więcej niż Niemcy. We Francji, choć tydzień pracy wynosi zaledwie 35 h, pracownicy mają do dyspozycji 30 dni urlopu.

Nie stronimy też od wykonywania obowiązków służbowych w czasie wolnym od pracy.

– Aż 86% badanych Polek i Polaków przyznaje, że największe źródła ich zmęczenia związane są z ich pracą. Obecny wymiar urlopów wypoczynkowych (20 i 26 dni), wprowadzony do Kodeksu pracy w latach 70., nie gwarantuje właściwej regeneracji sił pracownika po okresie wykonywania przez niego pracy, a także nie służy ochronie jego zdrowia oraz przywróceniu mu pełnej zdolności do pracy – wyliczał OPZZ już w styczniu w swoim komunikacie.

Warto przypomnieć, że w ubiegłym roku OPZZ proponował wprowadzenie nawet 35 dni urlopowych dla Polaków. Według tamtego projektu, każdemu pracownikowi musiałyby przysługiwać przynajmniej 2 wolne niedziele w miesiącu, a osoby po 50. roku życia mogłyby wykonywać pracę w ramach nadgodzin lub w godzinach nocnych wyłącznie za ich wyraźnym przyzwoleniem. Tego pomysłu nigdy jednak nie udało się zrealizować. Zejście do bardziej realnych oczekiwań, może się jednak zakończyć sukcesem.

W tej chwili ze wszystkich propozycji, na razie najbardziej prawdopodobną wersją jest zrównanie urlopu do 26 dni, niezależnie od stażu pracy. Gdy zakończą się konsultacje społeczne, projekt nowelizacji trafi do sejmu. Według zapowiedzi, pierwsze decyzje mają być ogłaszane już w przyszłym miesiącu.

źródło: fly4free.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *