„Hardkorowy parawaniarz” w Ustroniu Morskim. Interweniowała policja
Tego plażowicza poniosła fantazja. Za pomocą konarów, gałęzi i parawanu zajął swoje miejsce na plaży w Ustroniu Morskim przebywający tam turysta. Nietypowy widok małej dżungli tuż przy brzegu Bałtyku zaniepokoił m.in. urzędników i policję.
Mężczyzna na plaży zjawił się bladym świtem. Ustawił błękitny parawan oraz zasieki ze sporej wielkości gałęzi drzew.
Całości dopełniała tablica, na której kredą wypisał obco brzmiące hasło: „Reservation for family”. Jak zauważyli plażowicze, konstrukcja i jej autor byli na miejscu już o 6 rano.
Tego, jak został już okrzyknięty, „hardkorowego parawaniarza” odwiedzili policjanci. Pouczyli go, że niszczenie roślinności rosnącej na wydmach grozi mandatem słonym jak wodaw Bałtyku. Na pouczeniu jednak na razie się skończyło.
Policjanci poszukują świadków, którzy widzieli, że ten turysta niszczył nadmorską roślinność.
źródło: fakty.intera.pl