Europa wchodzi w drugi lockdown. Kolejne restrykcje w kilku krajach!
Austria i Anglia ogłosiły w sobotę wprowadzenie niemal całkowitego zamknięcia swoich gospodarek do końca listopada. To kolejne kraje, który szukają radykalnych sposobów, by radzić sobie z pandemią koronawirusa i gwałtownym wzrostem zakażeń.
Kolejne rządy wprowadzają restrykcje i ograniczenia, bo wszystko wskazuje na to, że dotychczasowe działania nie przyczyniły się do zmniejszenia liczby zakażeń. Spójrzmy na Wielką Brytanię: w sobotę zanotowała 21,9 tys. nowych przypadków COVID-19, a od początku pandemii zachorował już ponad 1 mln mieszkańców tego kraju. To z tego powodu w Anglii rozpocznie się już od czwartku praktycznie pełny lockdown, który potrwa do 2 grudnia.
Co to oznacza? Przede wszystkim ograniczenie mobilności: ludzie będą mogli wychodzić z domu tylko w celach związanych z edukacją, pracą, ćwiczeniami na świeżym powietrzu oraz zakupami artykułów pierwszej potrzeby.
Oprócz tego osoby z różnych gospodarstw domowych nie będą się mogły spotykać w zamkniętych pomieszczeniach, a na zewnątrz możliwe będzie spotykanie się tylko z jedną osobą spoza gospodarstwa domowego.
Zamknięte zostaną też wszystkie puby, bary i restauracje (wciąż możliwe będą dostawy na wynos), a także sklepy (z wyjątkiem tych sprzedających artykuły pierwszej potrzeby). W odróżnieniu od pierwszego lockdownu z wiosny, tym razem czynne pozostaną szkoły i uniwersytety.
W Wielkiej Brytanii krótkie lockdowny w celu zatrzymania epidemii wprowadziły już wcześniej rządy Irlandii Północnej i Walii. W Irlandii Północnej jest on przewidziany na cztery tygodnie, z czego dwa już minęły, zaś w Walii na 17 dni, co oznacza, że pozostało jeszcze 10.
Lockdown w Austrii
Już od najbliższego wtorku nowe restrykcje wprowadzi Austria – miejscowy rząd ogłosił zakaz przemieszczania się i godzinę policyjną, która będzie obowiązywać od 20 do 6 rano. Nie będą też dozwolone żadne spotkania między osobami z więcej niż dwóch gospodarstw domowych.
Oprócz tego zamknięte będą wszystkie bary i restauracje, a szkoły średnie i uniwersytety przejdą na zdalne nauczanie. Oprócz tego bardzo ograniczona będzie działalność hoteli – będą one mogły przyjmować tylko osoby podróżujące w celach służbowych.
W przeciwieństwie do wiosny sklepy pozostaną otwarte, jednak wiadomo już, że z całą pewnością nie odbędą się słynne jarmarki bożenarodzeniowe. Nowe restrykcje obowiązują do końca listopada – w grudniu mają być one stopniowo łagodzone.
Izolacja społeczna w Portugalii
Od 4 listopada Portugalia wprowadzi zasady izolacji społecznej w 121 z 308 regionów kraju (w tym w Porto i Lizbonie). Co to oznacza? Że ludzie będą musieli zostać w domach (z wyjątkiem pójścia do szkoły, do pracy czy na zakupy) i pracować zdalnie (gdzie to tylko możliwe), a sklepy będą zamykane najpóźniej o godzinie 22.
Premier Portugalii Antonio Costa zastrzegł, że choć w chwili obecnej rząd nie rozważa zamknięcia placówek oświatowych, to jednak w najbliższych dniach możliwe są też obostrzenia, służące ograniczeniu fizycznej obecności uczniów na zajęciach.Nie wykluczył też wprowadzenia stanu wyjątkowego na terytorium całego kraju.
źródło: fly4free.pl