Kobieta użyła w podróży paszportu… swojego syna. I nikt tego nie zauważył… do czasu!
Jedna z pasażerek lotu easyJet jak gdyby nigdy nic stawiła się na lotnisku, przeszła przez kontrolę i wsiadła do samolotu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że przez cały ten czas posługiwała się paszportem… własnego dziecka. l choć sama zrobiła to nieświadomie, nie może pojąć, jakim cudem nikt na żadnym etapie podróży nie wyłapał jej błędu.
Lenesha Riley wraz z mamą i przyjacielem wybrała się na weekendowy wyjazd z Londynu do Berlina. Jakież było jej zdziwienie, gdy po przylocie do niemieckiej stolicy, podeszła do kontroli paszportowej i okazało się, że ma ze sobą niewłaściwy paszport.
Przez cały ten czas kobieta podróżowała bowiem z dokumentem swojego syna. Sytuacja jest o tyle ciekawsza, że jeszcze na lotnisku Luton dwukrotnie musiała okazać swój paszport. Za pierwszym razem skanowała go w automatycznej bramce, za drugim razem legitymowała się nim przy wejściu do samolotu. Mimo tego, nikt nie zauważył pomyłki.
– Dotarłam do Berlina i wyjęłam paszport do kontroli. Dopiero wtedy zrozumiałam, co się wydarzyło – relacjonowała pasażerka w rozmowie z Daily Mail.
Niemieckie służby zgodziły się wpuścić kobietę do kraju, po tym jak jej kuzynka wysłała zdjęcia właściwego paszportu MMS-em. Warunkiem powrotu do Londynu było jednak dostarczenie jej prawdziwego dokumentu. Na szczęście jeden z członków rodziny zdecydował się przylecieć do Berlina z pomocą i – co oczywiste – paszportem. Co jednak oczywiście generowało dodatkowe koszty.
– Przeraża mnie to, jeśli pomyślę, kto jeszcze może wjechać i wyjechać z kraju przy użyciu zupełnie innego paszportu – wyznała.
Rzecznik easyJeta nie chce na razie komentować całej sytuacji. Przyznał jedynie, że linia razem z portem lotniczym bada sprawę i sprawdza, jak mogło dojść do takiej sytuacji. Jednocześnie easyJet potwierdza, że w procesie rezerwacji biletu kobieta podała poprawne dane ze swojego paszportu. Przedstawiciele Londyn Luton zapewniają dodatkowo, że nie miało to wpływu na bezpieczeństwo pasażerów.
źródło: fly4free.pl