Prezes znanej linii zwolniony, bo chciał… przemycić Harleya i 2 rowery w swoim samolocie!
Ari Ashkara, prezes linii Garuda Indonesia chciał oszczędzić na płaceniu podatków, więc próbował przemycić na pokładzie Airbusa A330 motocykl Harleya Davidsona oraz oraz 2 rowery. W konsekwencji tych wydarzeń straci stanowisko.
Pikanterii całej historii dodaje fakt, że do zdarzenia doszło podczas tzw. delivery flight, czyli premierowego lotu, jaki samolot wykonuje prosto z fabryki producenta. W tym przypadku chodziło akurat o Airbusa A330-900, który z francuskiej Tuluzy leciał do Dżakarty. Podczas takich rejsów procedury bezpieczeństwa są często nieco luźniejsze, ale i tak prezes Garuda Indonesia zaskoczył wszystkich.
Na pokład samolotu kazał bowiem załadować wart 57 tys. USD motocykl Harleya Davidsona oraz dwa rowery marki Brompton. Żadnego z nich nie zgłosił do odprawy celnej. Gdyby to zrobił, musiałby właściwie dopłacić za motor drugie tyle. Prezes wpadł, bo na pokładzie było tylko 22 pasażerów wraz z członkami załogi, a oficjalnie… nie zgłoszono żadnych ładunków w strefie cargo.
Teraz indonezyjskie władze ogłosiły, że Ashkara staci stanowisko za próbę przemytu i uniknięcia płacenia podatku. Niewykluczone, że pracę stracą też inii pracownicy linii Garuda, gdy zakończy się śledztwo mające ustalić, kto pomagał prezesowi w tym procederze.
źródło: tanie-loty.com.pl