AktualnościNowości

10. rocznica słynnego lądowania kpt. Wrony na Okęciu

Mija dekada od awaryjnego lądowania samolotu PLL LOT bez wysuniętego podwozia na warszawskim Okęciu. Kapitan Tadeusz Wrona został wówczas okrzyknięty bohaterem — chociaż później w burzliwych dyskusjach nieraz oskarżano go o zaniedbanie. O życiu 231 osób podróżujących na pokładzie boeinga 767 mógł przesądzić niewielki bezpiecznik.

1 listopada 2011 r. samolot Boeing 767, należący do PLL LOT, który leciał z Newark w USA do Warszawy lądował awaryjnie na płycie Okęcia. Maszyną sterował kpt. Tadeusz Wrona, który uziemił samolot „na brzuchu”, po tym jak nie wysunęło się podwozie, zarówno podstawowe, jak i awaryjne.

Na pokładzie samolotu znajdowało się 220 pasażerów oraz 11 członków załogi. Dzięki odważnemu manewrowi kpt. Wrony oraz sprawnej ewakuacji nikt z podróżujących nie odniósł obrażeń. Pilot został odznaczony m.in. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, przyznanym przez prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Ustalono, że boeing 767 nie miał zasilania podwozia, za sprawą wyłączonego niewielkiego bezpiecznika C829, który znajdował się za plecami pilotów tuż przy podłodze kabiny.Ilustracja panelu z bezpiecznikem C829 zamieszczona w Raporcie Końcowym PKBWL z 2017 r.Ilustracja panelu z bezpiecznikem C829 zamieszczona w Raporcie Końcowym PKBWL z 2017 r. – PKBWL

W 2017 r., a zatem sześć lat po zdarzeniu, w Raporcie Końcowym Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych opisano, co mogło być faktyczną przyczyną awarii. Wciąż jednak komisja nie wskazała winnych zaniedbania.

źródło: onet.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *