Ryanair z największą stratą w historii! Ale liczy na szybkie odbicie – już widać efekty
W okresie od kwietnia 2020 do końca marca 2021 roku Ryanair zanotował aż 815 mln EUR straty. Dla porównania – rok wcześniej zarobił na czysto ponad 1 mld EUR. Tego typu informacji jest w najnowszym raporcie firmy więcej, ale jednocześnie szefostwo Ryanaira liczy na odbicie w najbliższych miesiącach. I ma ku temu całkiem niezłe podstawy.
Przeglądanie raportu rocznego Ryanaira jest dość traumatycznym doświadczeniem – nikt nie ma wątpliwości, że mamy do czynienia z najtrudniejszym rokiem w historii dla największej linii lotniczej w Europie. Spójrzmy na liczby: strata netto w wysokości 815 mln EUR, 27,5 mln przewiezionych pasażerów (spadek o 81 procent, w roku fiskalnym 2019-2020 linia obsłużyła 148,6 mln ludzi). O 24 punkty procentowe spadł też poziom wypełnienia samolotów – load factor zmniejszył się z 95 do 71 procent, a przychody spadły z 8,49 do 1,64 mld EUR.
Winna tej sytuacji jest oczywiście pandemia koronawirusa, choć irlandzka linia równolegle wskazuje na nieskoordynowaną politykę europejskich rządów, ich złe zarządzanie kryzysem, niezrozumiałe zakazy lotów i restrykcje.
Mimo to Ryanair widzi w tym roku szansę na odbicie, głównie dzięki w miarę szybko postępującemu programowi szczepień w całej Europie. Wzrost nastąpi jednak dopiero w III kwartale – w trwającym obecnie okresie od kwietnia do końca czerwca Ryanair nie planuje przewieźć więcej niż 5-6 mln pasażerów. Potem jednak rynek lotniczy ma się mocno ożywić. Do jakiego poziomu? Nie wie tego chyba nawet sam Ryanair, który szacuje, że w roku fiskalnym od kwietnia 2021 do końca marca 2022 przewiezie między 80 a 120 mln pasażerów.
– O ile nie pojawią się jakieś nieprzewidziane kłopoty, na przykład wariant wirusa odporny na szczepieni, spodziewamy się bardzo dużego popytu na wakacje w Europie – komentuje Michael O’Leary.
Dobrym przykładem ożywienia jest Wielka Brytania, gdzie po opublikowaniu tzw. Zielonej listy miejscowi rzucili się do rezerwowania biletów. Według Ryanaira – tylko w zeszłym tygodniu Brytyjczycy zrobili ponad 1,5 mln rezerwacji na podróże wakacyjne na czerwiec, lipiec oraz sierpień.