AktualnościNowości

Pasażer z Polski awanturował się w samolocie Ryanaira. Może spędzić 2 lata w więzieniu!

Odmawiał założenia maski, mimo zakazu spożywał własny alkohol w czasie lotu, kazał obsłudze… odejść (w nieco bardziej wulgarnych słowach), a na koniec odmówił opuszczenia samolotu w asyście policji. 30-letni pasażer lotu z Krakowa do Manchesteru był pod wpływem alkoholu, a gdy został aresztowany, tłumaczył się… barierą językową.

Jak czytamy w brytyjskim dzienniku “Metro”, do zdarzenia miało dojść 29 stycznia, podczas lotu z Krakowa do Manchester. Wszystko zaczęło się od tego, że 30-latek z Polski miał kilka razy ściągać maskę ochronną na usta i nos i odmawiać założenia jej pomimo próśb obsługi.

Mężczyzna, który siedział w jednym z ostatnich rzędów, miał też przez cały czas popijać swój własny alkohol zakupiony w sklepie duty free i także nic nie robić sobie z uwag pracowników linii. W końcu mężczyzna zrobił się wulgarny i zwymyślał obsługę. Zważywszy na jego zachowanie, po wylądowaniu do samolotu została wysłana policja, jednak mężczyzna odmówił wyjścia w towarzystwie funkcjonariuszy. W efekcie został aresztowany i jak czytamy w relacji – mężczyzna zaczął krzyczeć na mundurowych i ponownie zdjął maskę.

Pasażer trafił do aresztu, a jego sprawa trafiła przed oblicze sądu. Mężczyzna ma zresztą dość poważny problem, bo za złamanie obostrzeń sanitarnych grozi mu kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.

Przed sądem obrońca pasażera twierdziła, że pasażer spożywał alkohol, bo był przygnębiony. Mężczyzna miał polecieć do Polski, by spotkać się ze swoim dzieckiem, którego nie widział od pół roku.

– Wie, że i tak nie ma usprawiedliwienia dla jego zachowania. Mówił, że z powodu bariery językowej nie był w stanie porozumieć się, gdy policja poprosiła go o opuszczenie samolotu – mówiła.

źródło: fly4free.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *